Myślałam…myliłam się…
Tak. Właśnie tak. Myślałam…myliłam się.
A chodzi tu o muzykę. Miałam wzniosłe cele wychowawcze 🙂 Pokazać dzieciom muzykę starannie wybraną, spośród tego co oferuję świat. Do pewnego momentu edukacja ta, szła jak po maśle.I nagle gong.
O nie! mamo!, każdy dzień dorastania i kontaktu z rówieśnikami powywracał do góry nogami moje muzyczne sugestie. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu dzieci zaczęły odkrywać nuty na swój własny sposób. Przyglądam się temu i przyglądam. Szukam sensu w niektórych dźwiękach ale nie zawsze uda mi się go odnaleźć 🙂
Niemniej….. dostrzegłam, że jest to muzyka lżejsza. O gustach się nie dyskutuję 🙂 nie zamierzam zatem rozkładać na czynniki pierwsze młodzieżowego Topu Wszechczasu 🙂 – jeszcze za wcześnie 😉
Uczę się na nowo innych dźwięków:) .Będąc mimo wszystko, w nieustającej misji edukacyjnej – wyszukuję w dyskontach muzyki pod wrażliwość moich dzieci.Przemycam po cichu własne sugestie 🙂 Jakiś balans musi zaistnieć 🙂
Niezła mieszanka, ale ciekawa i sprawdzona 🙂
Roger Waters – Is this the life we really want?
Sarsa – Piórpusze
Daria Zawiałow – A kysz!
Bardzo serdecznie Państwu polecamy 🙂 Bardzo serdecznie!!!